Pięciu nielegalnych imigrantów z Afganistanu, ukrywających się w transporcie owoców z Macedonii do Rosji, zatrzymała straż graniczna w Woskrzenicach Dużych (Lubelskie). Służby wezwał kierowca tira, którego przeraził się odgłosami dochodzącymi z jego naczepy. Okazało się też, że migranci pomylili ciężarówki.

Zatrzymani odpowiedzą za próbę nielegalnego przekroczenia granicy państwowej. Funkcjonariusze Straży Granicznej badają obecnie okoliczności tej nielegalnej migracji - poinformował w środę rzecznik prasowy Komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej por. SG Dariusz Sienicki.

Do zatrzymania imigrantów doszło w sobotę wieczorem. Na policję w Białej Podlaskiej zadzwonił rosyjski kierowca ciężarówki, zaparkowanej w miejscowości Woskrzenice Duże (w powiecie bialskim) i zgłosił, że z naczepy jego ciężarówki słychać podejrzane odgłosy.

Na miejsce przybyli funkcjonariusze policji, służby celno-skarbowej oraz straży granicznej z Białej Podlaskiej.


Okazało się, że w naczepie typu chłodnia ukryło się pięć osób. Ustalono, iż cudzoziemcy, którzy nielegalnie dostali się do naszego kraju to obywatele Afganistanu - dwóch mężczyzn oraz trzech nastoletnich chłopców - podał Sienicki.

Imigranci podróżowali w naczepie załadowanej owocami z Macedonii tzw. szlakiem bałkańskim. Transport owoców miał trafić do Rosji. Jak dodał rzecznik, migranci byli zaskoczeni faktem, iż krajem docelowym transportu, z którym podróżowali, była Rosja. Będąc jeszcze w Macedonii, ukryli się oni w niewłaściwej ciężarówce, bowiem celem ich nielegalnej wyprawy miała być Francja lub Anglia - dodał Sienicki.

Rzecznik zaznaczył, że zatrzymani cudzoziemcy zostali przebadani przez lekarza, który nie stwierdził uszczerbku na ich zdrowiu. Zostali oni umieszczeni w ośrodkach strzeżonych dla cudzoziemców na terenie kraju. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mężczyzna koło silnika, kobieta za siedzeniem. Imigranci ukryli się w samochodzie