Rosyjscy opozycjoniści znów na celowniku Kremla. Stutysięczny nakład książki "Putin: rezultaty. 10 lat", autorstwa liderów ruchu Solidarność został zatrzymany w Petersburgu. Jak poinformował portal Grani.ru, publikację zatrzymano z powodu nieprawidłowości w dokumentach.

Według źródeł w milicji ciężarówka z nakładem broszur wjechała do centrum Petersburga bez zezwolenia wymaganego od samochodów przewożących duże ładunki. Oprócz tego stwierdzono, że w dokumentacji dołączonej do towaru jako miejsce wydania książki wskazany był Smoleńsk. W samej broszurze jest informacja, że wydano ją w Moskwie.

Wcześniej o tym, że nakład książki został w Petersburgu zatrzymany, powiadomiła rzeczniczka ruchu Solidarność Olga Szorina. Wysłaliśmy 100 tysięcy egzemplarzy. Jednak kiedy kierowca już wjechał do miasta, został zatrzymany, nie wiadomo z jakiego powodu - relacjonowała.

Jak wyjaśnił Borys Niemcow, publikacja jest nową wersją broszury "Putin: rezultaty", wydanej w 2008 roku. Autorzy mówią, że nowe wydanie jest przeznaczone dla masowego czytelnika i będzie rozpowszechniane w nakładzie miliona egzemplarzy.

48-stronicowy raport dotyczy - jak powiedział Niemcow - mitów o rządach Putina, narzucanych przez oficjalną propagandę. Opiera się na cyfrach i faktach zaczerpniętych z dostępnych powszechnie źródeł. Szczególnie koncentruje się na korupcji - dodaje Niemcow - zarzucając kolegom i przyjaciołom Putina, którzy nie wykazywali się w przeszłości talentami biznesowymi, że z chwilą jego dojścia do władzy bajecznie się wzbogacili.