Andy Coulson został warunkowo zwolniony z aresztu. Były redaktor naczelny "News of the World" jest podejrzany o udział w nielegalnych podsłuchach telefonicznych i korupcję. Gazeta przez kilka lat inwigilowała Brytyjczyków: między innymi celebrytów i rodziny ofiar zamachów. Tabloid wynajmował również hakerów włamujących się do skrzynek głosowych.

Po odejściu z redakcji, Coulson, został rzecznikiem prasowym premiera Davida Camerona. Premier zatrudnił go wiedząc, że mógł on być zamieszany w aferę podsłuchową.

Znaki zapytania pojawiły się nad umiejętnościami podejmowania decyzji przez szefa rządu. Wszczęte przez niego dochodzenia mają przywrócić brytyjskiej opinii publicznej wiarę w dziennikarzy, ale też w policję i polityków. Wiele pytań wciąż jednak pozostaje bez odpowiedzi.

Przede wszystkim Brytyjczycy chcą wiedzieć dokładnie, kogo dotyczyła afera podsłuchowa i ilu dziennikarzy było w nią zamieszanych. Czy tylko jednej gazety, czy może był to proceder uprawiany w mediach powszechnie?