Wszystko wskazuje na to, że fiaskiem zakończy się apel Erica Cantony, aby obalić system bankowy. Były piłkarz nawoływał Francuzów, żeby masowo wybrali dzisiaj pieniądze z kont. Na wezwanie odpowiedziało tylko kilkadziesiąt tysięcy osób. Akcję Cantony skrytykowała m.in. Komisja Europejska, która obawiała się bankowego krachu.

Francuskie media od początku przewidywały porażkę akcji, bo podobnie zakończył się niedoszły bojkot banków w USA. Amerykanie nie chcą trzymać pieniędzy w skarpecie. Miłość do plastikowej karty, którą można zapłacić za wszystko jest silniejsza nawet od ryzyka utraty oszczędności.

Najwięcej pomysłów, by masowo rezygnować z bankowych usług pojawiło się w 2008 roku, kiedy wybuchł kryzys a banki masowo zaczęły ogłaszać upadłość. "Zabierz swoje pieniądze" - nawoływał kontrowersyjny reżyser Michael Moore. Jeśli macie pieniądze w jednym z banków, które otrzymały rządową pomoc - wycofajcie je. Zabierzcie pieniądze z tych banków, nie nagradzajcie ich, nie powierzajcie pieniędzy ponownie tym ludziom - apelował.

Banki nie straciły jednak klientów, wręcz przeciwnie - przybyło im nowych. Podobnie z prezesami, którzy wciąż mają się dobrze.