Zima na dobre zadomowiła się w USA. Śnieg kompletnie zaskoczył drogowców w Teksasie. Burza śnieżna przyniosła kilka centymetrów białego puchu, co doprowadziło do chaosu na drogach. Z kolei astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) przesłali zdjęcie kompletnie zaśnieżonego Chicago.

W Teksasie na autostradzie koło Melissy zderzyło się prawie 40 samochodów. Na szczęście nikt nie został poważnie ranny.

Teksas to stan leżący na południu USA, śnieg jest tam rzadkością. W tym roku jednak niemal cała Ameryka znalazła się w okowach zimy.

Burze śnieżne od kilku dni gnębią stany Środkowego Zachodu USA. Intensywne opady śniegu i zamarzającego deszczu wystąpiły w stanach Missouri, Arkansas, Illinois, Tennessee, Kentucky, Indiana i Ohio. Samantha Cristoforetti, która przebywa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zrobiła zdjęcie zaśnieżonego Chicago.

Zima dotarła też tym razem głęboko na południe. Śnieg z deszczem i marznący deszcz skłoniły władze stanów Karolina Północna i Południowa, Wirginia, Missisipi i Georgia do ogłoszenia stanu wyjątkowego.

(abs)