Stolicę Chin zaatakowała najsilniejsza w tym roku burza piaskowa. Niebo nad miastem stało się pomarańczowe. Wszystko pokryła cienka warstwa piasku, a przechodnie byli zmuszeni zakrywać twarze chustami. Burza spowodowała również utrudnienia na pekińskim lotnisku.

Chiński Instytut Meteorologiczny ostrzegł, że jakość powietrza w Pekinie "jest bardzo zła" i stanowi zagrożenie dla zdrowia. Zalecono zakrywanie ust i nosa podczas przebywania poza pomieszczeniami oraz zamykanie okien i drzwi.

Piaskowa burza nadciągnęła z północy, z obszarów Mongolii Wewnętrznej. Teraz zmierza w kierunku Półwyspu Koreańskiego i może zagrozić stolicy Korei Południowej - Seulowi.

Coraz częstsze i coraz bardziej intensywne burze piaskowe są rezultatem stałego rozszerzania się obszaru pustyń w Chinach. Proces ten powodowany jest zbyt intensywną eksploatacją pastwisk, wycinaniem lasów, rozwojem miast i suszą.

Według Chińskiej Akademii Nauk, liczba burz piaskowych zwiększyła się w ciągu ubiegłych 50 lat sześciokrotnie.

W ostatnich latach podjęto akcję rekultywacji i zalesiania terenów pustynnych jednak na efekty trzeba będzie czekać kilkadziesiąt lat.