Grupa uzbrojonych mężczyzn przejęła komisariat policji w Erywaniu - stolicy Armenii. Podczas próby odbicia zakładników, zginęła co najmniej jedna osoba. Wcześniej prowadzone były negocjacje z napastnikami. Ofiarą jest policjant. Dwóch funkcjonariuszy zostało rannych.

Napastnicy domagają się uwolnienia znajdującego się w areszcie koordynatora armeńskiej, opozycyjnej inicjatywy społecznej "Założycielski parlament" Żirajra Sefiljana. Mężczyzna usłyszał zarzut nielegalnego nabywania i posiadania broni. 

Napastnicy wtargnęli na teren komisariatu po staranowaniu ciężarówką bramy wjazdowej, a następnie wdali się w wymianę ognia z policją. Zajęty budynek policji został otoczony przez policję i wojska wewnętrzne. Trwają negocjacje w sprawie złożenia broni przez napastników.

"Siły specjalne znajdują się na miejscu w gotowości do walki, ale nie wydano im rozkazu do ataku lub podjęcia jakiejkolwiek innej akcji" - poinformowała w swym komunikacie Narodowa Służba Bezpieczeństwa Armenii. Według niej dwaj przetrzymywani przez napastników zakładnicy zostali zwolnieni, ale kilku innych pozostaje nadal na komisariacie. Jak podawano, jednym z nich jest zastępca komendanta policji w Erywaniu Walerij Osipjan.

Prezydent Armenii Serż Sarkisjan spotkał się z przedstawicielami władz bezpieczeństwa by ustalić, jak najlepiej można się uporać z powstałą sytuacją - podał urząd szefa państwa. Jak zaznaczono, prezydent został poinformowany, że sytuacja jest całkowicie pod kontrolą.

Udostępniony na rosyjskim portalu internetowym lifenews.ru film wideo pokazuje uzbrojonych w karabiny automatyczne Kałasznikowa i ubranych w kamizelki kuloodporne mężczyzn, odczytujących swe żądania.

Drodzy rodacy. Rozpoczęło się. Prosimy każdego o wyjście na ulice. Naszym żądaniem jest uwolnienie wszystkich więźniów politycznych i przywiezienie ich tutaj - mówi jeden z nich. Jak podaje Reuters, brak doniesień, by na ulicach Erywania gromadziły się tłumy.

Sefiljan ostro krytykował w przeszłości prezydenta Sarkisjana, zarzucając mu niedostateczne poparcie dla aspiracji ormiańskich separatystów w należącym formalnie do Azerbejdżanu regionie Górskiego Karabachu.

(ug)