Bułgarski parlament wprowadził zmiany do obowiązującej w tym kraju ustawy antymafijnej. Zgodnie z nimi, kontroli będą podlegać fortuny zdobyte drogą przestępczą w ostatnich 10 latach. Do tej pory ten okres był dłuższy o 5 lat.

Nowelizacja prawa stała się konieczna, ponieważ bułgarski Trybunał Konstytucyjny uznał za sprzeczną z konstytucją ustawę uchwaloną w maju z inicjatywy rządu Bojko Borysowa przez parlament. Umożliwiała ona przejęcie majątku bez prawomocnego wyroku sądowego, jeśli właściciel nie potrafi udowodnić jego legalnego pochodzenia.

Ustalaniem pochodzenia majątków osób podejrzanych o udział w grupach przestępczych ma zajmować się komisja o bardzo szerokich uprawnieniach. Będzie ona sprawdzać majątki osób podejrzanych na podstawie sygnałów od prokuratury, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz osób prywatnych. Prześwietleniu - bez powiadania podejrzanego - podlegać będą majątki o wartości powyżej 125 tysięcy euro.

Bułgaria, członek UE od 2007 roku, krytykowana jest za nieskuteczną walkę z korupcją. Na opublikowanej przez Transparency International liście krajów zagrożonych korupcją zajęła 75 miejsce na 174 uwzględnione kraje. Z krajów UE tylko Grecja zajęła niższą (94) pozycję.