Bułgarski rząd zdecydował o zamknięciu z końcem roku dwóch starszych reaktorów w elektrowni atomowej w Kozłoduju. Wyłączenie reaktorów jest warunkiem wejścia kraju do Unii Europejskiej z dniem 1 stycznia 2007 r.

W zamian Bułgaria ma otrzymać od UE rekompensatę w wysokości 220 mln euro. Premier Sergej Staniszew zapowiedział jednak niedawno w Brukseli, że Sofia będzie domagać się zwiększenia tej sumy.

Po zamknięciu reaktorów Bułgaria straci pozycję wiodącego eksportera prądu na Bałkanach. Według Krajowej Spółki Elektrycznej straty z tego tytułu wniosą 20 mln euro miesięcznie.

W końcu 2002 r. Bułgaria była już zmuszona wyłączyć dwa reaktory elektrowni kozłodujskiej. Po Nowym Roku pozostaną tam czynne dwa reaktory o mocy 1000 MW każdy.

Kilka tygodni temu Bułgaria podpisała z rosyjskim Atomstrojeksportem porozumienie o budowie drugiej elektrowni atomowej w Belene nad Dunajem. Koszty inwestycji to ok. 3,9 mld dolarów. Eksploatacja pierwszego z jej reaktorów powinna się rozpocząć w 2011 r.