Po wypadku tureckiej cysterny ewakuowano ok. 2300 osób z miejscowości Debelec, w środkowej Bułgarii. Z cysterny wylał się trujący i łatwopalny styren, który przedostał się do rzeki.

Strażacy cały czas schładzają ciężarówkę, żeby nie dopuścić do eksplozji. Akcji nie ułatwia pogoda - w ciągu dnia temperatura dochodzi tam do 35 stopni. Toksyczna chmura ciągle unosi się nad miastem Debelec. Do tej pory nikomu nic się nie stało.

Debelec ma około 1000 mieszkańców. Wszyscy zostaną przetransportowani do pobliskiego Wielkiego Tyrnowa - zapewnił szef regionalnej dyrekcji MSW w mieście, Żywko Kocew.