Bułgaria zrezygnowała z planów ponownego uruchomienia dwóch starych reaktorów elektrowni atomowej w Kozłoduju. Sofia zamierza skoncentrować się na staraniach o uzyskanie z Unii Europejskiej większej rekompensaty za wyłączone reaktory.

W styczniu parlament bułgarski opowiedział się za ponownym uruchomieniem dwóch starszych reaktorów w Kozłoduju, które zostały zamknięte 31 grudnia 2006 roku tuż przed wejściem Bułgarii do Unii Europejskiej. Zamknięcie reaktorów było jednym z warunków członkostwa.

Sofia wróciła do sprawy reaktorów w związku z poważnymi trudnościami energetycznymi, spowodowanymi ograniczeniem dostaw rosyjskiego gazu podczas konfliktu pomiędzy rosyjskim Gazpromem i ukraińskim Naftohazem.

Bruksela zasygnalizowała jednak, że zablokuje wszelkie próby ponownego uruchomienia starych, jeszcze radzieckich reaktorów.

Bułgarski rząd poinformował ostatecznie, że premier Sergej Staniszew spotkał się w czwartek w Brukseli z unijnym komisarzem ds. energii Andrisem Piebalgsem, by wnioskować o większą unijną rekompensatę za straty spowodowane wyłączeniem reaktorów. Do 2013 roku unijna rekompensata za zamknięcie wszystkich czterech reaktorów w Kozłoduju ma wynieść 550 milionów euro. Nie podano, jakie są obecne, dodatkowe żądania Sofii.