Nie było bomby w samolocie greckich linii lotniczych Olimpic, którego lot odwołano na lotnisku w Sofii. Poinformowała o tym komercyjna telewizja BTV, powołując się na ministra spraw wewnętrznych Cwetana Cwetanowa. Samolot odleci do Aten w najbliższych godzinach.

Wcześniej informowano, że na międzynarodowym lotnisku w Sofii otrzymano sygnał o bombie na pokładzie samolotu linii Olimpic. Samolot już szykował się do startu do Aten. Lot odwołano, a pasażerów, którzy musieli opuścić samolot, i ich bagaże poddano szczegółowej kontroli.