Ministerstwo sprawiedliwości Wielkiej Brytanii chce wprowadzić nowatorską metodę resocjalizacji więźniów. Planuje otwarcie w więzieniach telefonicznych centrów obsługi klienta, w których będą pracować osadzeni.

Większość brytyjskich korporacji przeniosła telefoniczne centra obsługi do Indii, żeby zminimalizować koszty zatrudnienia. To rozwiązanie ma jednak swoje wady - klienci mają problemy ze zrozumieniem egzotycznych akcentów, z jakimi mówią po angielsku konsultanci z Indii. Więźniowie mają za to akcenty z różnych regionów Wielkiej Brytanii.

Więźniowie, którzy w zakładzie karnym wdrażają się do regularnej pracy, są mniej podatni na powrót na drogę przestępczą po zwolnieniu z zakładu karnego - przekonuje rzecznik resortu sprawiedliwości. Podkreśla, że ministerstwo analizuje różne projekty dające więźniom możliwość pracy zarobkowej. Wszystkie zakładają, że zatrudnianie więźniów nie może być dla firm sposobem na obniżenie płac i nie może skutkować pogorszeniem warunków pracy dotychczasowych pracowników.Poziom płac w zamkniętych zakładach karnych ustala ich dyrekcja i firmy korzystające z pracy więźniów nie mają na to wpływu - podkreślił rzecznik.

W ramach brytyjskiej służby więziennej już działa komórka One3One Solutions, która zatrudnia osadzonych do takich prac, jak szycie mundurów, produkcja mebli czy pakowanie towarów.