Ponad tonę kokainy o łącznej wartości 300 milionów funtów przejęły brytyjskie służby graniczne. Narkotyki znaleziono w specjalnie zaprojektowanej komorze na luksusowym jachcie, który w czerwcu zacumował w południowej Anglii. Aresztowano właściciela łodzi, 60-letniego Holendra, oraz jego trzech synów.

W maju władze Francji poinformowały służby brytyjskie o podejrzanej łodzi na Morzu Karaibskim, która zmierzała do Holandii przez Southampton w południowej Anglii. Kokaina została prawdopodobnie wyprodukowana w Ameryce Południowej i załadowana na łódź w Wenezueli.

Jak przyznał pracownik służby celnej, przeszukanie jachtu "Louise" w celu znalezienia narkotyków zajęło aż sześć dni ze względu na "wyjątkowo pomysłowe" miejsce ich ukrycia.

Według przedstawicieli służb celnych, to największy transport twardych narkotyków, tzw. klasy A, jaki kiedykolwiek przechwycono w Wielkiej Brytanii.

Holenderska policja poinformowała o aresztowaniu sześciu obywateli tego kraju, w tym 60-letniego właściciela łodzi i jego trzech synów w wieku 27, 32 i 34 lat. Zapowiedziano także aresztowanie siódmego Holendra.