Islamistyczne Bractwo Muzułmańskie w Egipcie oznajmiło, że mianowało Mahmuda Ezzata na swego tymczasowego przywódcę. Ezzat ma zastąpić aresztowanego w nocy z poniedziałku na wtorek duchowego przywódcę Bractwa, 70-letniego Mohammeda Badiego.

"Mahmud Ezzat to jeden z zastępców Badiego. Ma przejąć czasowo funkcje zwierzchnika" - poinformowało Bractwo Muzułmańskie na swej stronie internetowej.

Aresztowany Mohammed Badie został oskarżony o podżeganie do aktów przemocy. Znajduje się w więzieniu Tora - zakładzie karnym o surowym reżimie na obrzeżach Kairu.

25 sierpnia ma ruszyć proces jego i innych członków Bractwa, z którego wywodzi się obalony 3 lipca prezydent Mohammed Mursi. Z fotela prezydenta usunęli Mursiego egipscy wojskowi po masowych protestach przeciwko jego rządom. Przeciwnicy zarzucali mu m.in. faworyzowanie Bractwa.

Fala zamieszek. Zginęło ponad 800 osób

Po brutalnej likwidacji przez siły bezpieczeństwa w ubiegłym tygodniu obozowisk zwolenników obalonego Mursiego przez Egipt przetoczyła się fala zamieszek, w których według oficjalnych danych zginęło 800-900 osób, w tym ponad stu żołnierzy i policjantów. Policja aresztowała ok. tysiąca sympatyków i członków Bractwa Muzułmańskiego.

(mal)