W związku z dokonaną w Turcji w lipcu ubiegłego roku próbą wojskowego zamachu stanu zwolniono dotąd z pracy blisko 100 tys. urzędników państwowych i innych osób zatrudnionych w sektorze publicznym - poinformował we wtorek minister pracy Mehmet Muezzinoglu.

W związku z dokonaną w Turcji w lipcu ubiegłego roku próbą wojskowego zamachu stanu zwolniono dotąd z pracy blisko 100 tys. urzędników państwowych i innych osób zatrudnionych w sektorze publicznym - poinformował we wtorek minister pracy Mehmet Muezzinoglu.
Oskarżany o zorganizowanie lipcowego puczu Fethullah Gulen /Matt Smith /PAP/EPA

Minister powiedział telewizji CNN Turk, iż 135 356 urzędników i pracowników państwowych sprawdzono pod kątem ich powiązań z ruchem islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, a 97 679 z nich zwolniono.

Wydany w sobotę rządowy dekret pozbawił pracy kolejnych 8400 funkcjonariuszy państwowych, w tym wielu policjantów, żołnierzy i urzędników ministerstwa sprawiedliwości. Władze twierdzą, że nieudany pucz był sterowany przez przebywającego na emigracji w USA Gulena.

Państwowa turecka agencja prasowa Anatolia podała we wtorek, że wszczęto postępowania karne przeciwko 110 biznesmenom, aresztowanym pod zarzutem współpracowania z Gulenem. Należą oni do grupy 380 przedsiębiorców, których zatrzymanie zarządzono w następstwie podejrzeń o finansowanie ruchu Gulena. W stosunku do 110 podejrzanych ustalono, że przebywają za granicą, 106 poszukuje się na terenie Turcji, a 54 po zatrzymaniu wypuszczono na wolność.

(az)