Holenderski biznesmen Frans van Anraat, który sprzedawał środki chemiczne reżimowi Saddama Husajna, został skazany na wypłacenie odszkodowań 16 irańskim i irackim cywilnym poszkodowanych w wyniku bombardowań gazem musztardowym. Każda z tych osób ma otrzymać 25 tysięcy euro.

Van Anraat został w 2007 roku skazany na 17 lat więzienia za dostarczanie Irakowi chemikaliów wykorzystywanych do produkcji gazów bojowych, w tym gazu musztardowego. Sąd uznał mężczyznę za winnego współudziału w zbrodniach wojennych. Początkowo stawiano mu też zarzut ludobójstwa, ale został z niego oczyszczony.

Reżim Saddama Husajna używał gazów bojowych w wojnie z Iranem oraz w latach 1987-88 przeciwko irackim Kurdom - m.in. podczas ataku na miasto Halabdża. 16 osób rannych w bombardowaniach postanowiło domagać się odszkodowania od holenderskiego biznesmena. Dziś haski sąd przyznał im rację. Van Anraat został pan skazany na zapłacenie kwoty 25 tys. euro każdej z 16 ofiar, czyli łącznie 400 tysięcy euro. Sąd poinformował, że od tej kwoty zostaną naliczone odsetki.

Reprezentująca poszkodowanych Liesbeth Zegveld podkreśliła, że jej klientom nie chodziło o pieniądze, ale o zasady. Dodała jednocześnie, że zasądzoną dziś kwotę potraktują jako zaliczkę.

(mn)