Andżelika Borys - szefowa nieuznawanego przez reżim w Mińsku Związku Polaków na Białorusi dostała wezwanie do sądu za zorganizowanie koncertu polskiego zespołu "Lombard" w Grodnie. Milicja uznała, że koncert, który odbył się 2 maja był nielegalną imprezą masową.

Organizatorom nie chciano w mieście wynająć sali, gdzie koncert mógłby się odbyć. Ostatecznie impreza odbyła się na terenie prywatnym konsulatu RP, pod otwartym niebem. "Lombardu" przyszło posłuchać około 1 tys. osób.

Borys miała się stawić w sądzie we wtorek, ale na jej prośbę sprawę przeniesiono na inny termin, gdyż szefowa ZPB jest na zwolnieniu lekarskim.