Znany brytyjski PR-owiec, lord Timothy Bell będzie zmieniał wizerunek Białorusi; w ubiegłym tygodniu jego firma "Chime Communication" podpisała umowę z rządem tego kraju - podała internetowa gazeta "Biełorusskije Nowosti".

Bell podkreślił, że będzie pracować nad wizerunkiem Białorusi jako kraju, a nie białoruskiego prezydenta, jak wcześniej podawały media. Dodał jednak, że prezydent jest nieodłączną częścią kraju i jego wizerunku.

Wcześniej PR-owiec mówił, że efektem zabiegów ma być lepsze zrozumienie Białorusi na Zachodzie i przyciągnięcie zagranicznych inwestycji. 13 marca spotkał się z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką w Mińsku.

Bell trzykrotnie doradzał premier Margaret Thatcher w jej kampanii wyborczej, za co został w 1990 roku uhonorowany tytułem szlacheckim. Ostatnio był doradcą rządu irackiego w sprawach "promocji demokracji".