Dopiero po kilkunastu godzinach udało się bezpiecznie zdetonować skomplikowany zapalnik brytyjskiej bomby, odnalezionej w Berlinie. Ładunek przeniesiono w nocy do pobliskiego parku i tam rozbrojono. Na czas akcji ewakuowano 5000 osób; noc spędzili w dwóch szkołach.

Na krótko zablokowano także ruch na odcinku autostrady A100 oraz wstrzymano ruch kolejki miejskiej. W stan gotowości postawiono ok. 200 policjantów i 120 strażaków oraz pracowników Czerwonego Krzyża.

Policja podawała we wtorek, że ewakuacja miała objąć 12 tysięcy osób. Początkowo eksperci chcieli unieszkodliwić niewybuch w miejscu jego znalezienia. Wieczorem postanowili jednak przenieść bombę do pobliskiego parku, by tam ją rozbroić. To pozwoliło ograniczyć skalę ewakuacji.

Niewybuch znaleziono przed jednym z domów w dzielnicy Wilmersdorf w śródmieściu Berlina.