Rosyjski Sąd Najwyższy ogłosił rewizję dwóch procesów byłego oligarchy Michaiła Chodorkowskiego, który w ubiegły piątek został ułaskawiony przez prezydenta Władimira Putina. Przewodniczący Sądu Wiaczesław Lebiediew zwrócił się o rewizję pierwszego procesu Chodorkowskiego i jego partnera biznesowego Płatona Lebiediewa "w świetle decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka" - powiedział agencji AFP rzecznik Sądu Paweł Odincow.

W 2005 r. Chodorkowski i Lebiediew zostali skazani na osiem lat kolonii karnej, m.in. za niepłacenie podatków, przywłaszczenie powierzonego mienia i fałszowanie dokumentów. W drugim procesie w 2010 r. uznano ich za winnych rzekomego przywłaszczenia ropy naftowej i wyprania uzyskanych w ten sposób pieniędzy.

Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł pod koniec lipca br., że pierwszy biznesmenów proces był niesprawiedliwy, lecz nie był motywowany politycznie. Jednak według Trybunału zarzuty, jakie postawiono obu biznesmenom, "były oparte na solidnych podstawach".

ETPC wskazał na szereg uchybień w samym procesie, w tym przy gromadzeniu i studiowaniu dowodów i zeznań, a także na naruszenie prywatności podsądnych. Trybunał zasądził wypłatę przez Rosję Chodorkowskiemu 10 tys. euro za straty moralne.

Według rzecznika, przewodniczący rosyjskiego Sądu Najwyższego nakazał także rewizję drugiego procesu, na wniosek obrońców, którzy domagali się anulowania wyroku. Formalnie rewizja odbędzie się za dwa miesiące, ale sądzę, że może się to stać wcześniej - wyjaśnił Odincow.

Chodorkowski wyraził zadowolenie z decyzji Sądu. Mam nadzieje, że procedury biurokratyczne nie będą trwały długo i że Płaton Lebiediew będzie mógł szybko wyjść na wolność - powiedział dziennikowi "Kommiersant". Oczywiście jest to decyzja polityczna, a nie sądownicza - oceniła jego matka, Marina Chodorkowska. 

(mn)