9 maja Moskwie na uroczystościach 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowcami nie będzie prezydenta Baracka Obamy, premiera Wielkiej Brytanii Gordona Browna oraz przywódców Białorusi i Ukrainy: Alaksandra Łukaszenki i Wiktora Janukowycza. Będą za to szefowie 25 innych krajów. Polskę będzie reprezentował marszałek Bronisław Komorowski.

Polscy żołnierze będą maszerować w defiladzie wojskowej 9 maja zaraz za Rosjanami, a przed Amerykanami, Brytyjczykami i Francuzami. W sumie w defiladzie wezmą udział żołnierze z 13 krajów.

Pięć lat temu na uroczystościach w Moskwie nie było polskich żołnierzy, a Władimir Putin w swoim przemówieniu nie wspomniał nawet słowem o Polakach, choć wymienił - na przykład - antyfaszystów włoskich i niemieckich. Zagraniczni żołnierze, razem około tysiąca, będą pod rosyjskie marsze wojskowe defilować w szyku ósemkowym. Na zakończenie przez plac Czerwony przejdą orkiestry wojskowe z USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Rosji.