Oskarżony o uczestnictwo w antyrządowych protestach w Bahrajnie 11-letni Ali Hasan nie zostanie ukarany więzieniem. Miejscowy sąd orzekł, że dziecko trafi pod obowiązkowy nadzór władz.

Jak poinformowały władze Bahrajnu i adwokat chłopca Shahzalan Khamis, Ali Hasan będzie przez rok pod nadzorem pracownika socjalnego. Stawiane mu zarzuty, w tym udziału w nielegalnym zgromadzeniu, pozostały w mocy.

Sprawa Alego Hasana nabrała międzynarodowego rozgłosu, bowiem jest on jedną z najmłodszych osób, jakie aresztowano w związku z protestami w Bahrajnie. Trwają one od lutego ubiegłego roku. Szyicka większość sprzeciwia się dyskryminowaniu jej przez rządzącą dynastię sunnicką. Niepokoje te pociągnęły za sobą ponad 50 ofiar śmiertelnych.

11 czerwca Hasanowi pozwolono powrócić do domu po trwającym miesiąc pobycie w areszcie, by mógł przystąpić do egzaminów szkolnych. Wydanie orzeczenia, określającego jego dalszy los, przeciągnęło się aż do 5 lipca.