O dużym szczęściu mogą mówić pasażerowie samolotu linii Flybe lecącego z Glasgow do Belfastu. Zapalił się jeden z silników. Maszyna z 76 pasażerami na pokładzie lądowała awaryjnie.

Specjalna komisja bada przyczyny pożaru. Silnik stanął w płomieniach kilka minut po starcie. Lot na tej trasie trwa niespełna pół godziny.

Przerażeni pasażerowie dokładnie widzieli płomienie buchające z lewej strony kadłuba samolotu. Na szczęście załodze udało się silnik wyłączyć. Korzystając z drugiego,  maszyna wylądowała bezpiecznie na międzynarodowym lotnisku w Belfaście. 

Według doniesień, pasażerowie, którzy znajdowali się na pokładzie, musieli skakać z wysokości prawie 2 metrów na płytę lotniska, ponieważ jedno z wyjść awaryjnych nie posiadało stosownej drabinki.

(j.)