Do dramatycznych wydarzeń doszło w nocy czasu polskiego w Newburgh, w stanie Nowy Jork. Kobieta po domowej kłótni wsadziła do samochodu swoje dzieci i wjechała z nimi do rzeki Hudson.

Jak wynika z ustaleń policji, zdenerwowana kobieta początkowo wsadziła do auta czwórkę swoich dzieci, ale zanim wjechała do rzeki, pozwoliła wysiąść 10-latkowi. Chłopiec pobiegł do najbliższego posterunku straży pożarnej i wezwał pomoc.

Kobieta zjechała do wody z pomostu dla łodzi w Newburgh. Nurkowie szukali samochodu przez około godzinę. Znaleziono go na głębokości trzech metrów około 25 metrów od brzegu.

Kobieta mieszkała w pobliżu miejsca tragedii. Nie wiadomo co było przyczyną sprzeczki, która doprowadziła do dramatu.