Grecką stolicę paraliżuje kolejny strajk transportowców. Kierowcy autobusów i motorniczowie tramwajów oraz metra protestują przeciwko działaniom oszczędnościowym socjalistycznego rządu. Do strajku dołączyli również taksówkarze.

Poza pracownikami komunikacji zbiorowej protestują również prawnicy i celnicy. Na przyszły tydzień 48-godzinny strajk zapowiedziały natomiast dwa największe greckie związku zawodowe. Protest zbiegnie się w czasie z głosowaniem w parlamencie nad nowymi rozwiązaniami oszczędnościowymi, obejmującymi między innymi zmiany w kodeksie pracy.

Władze Grecji wprowadzają środki oszczędnościowe, by przekonać społeczność międzynarodową, że ich zadłużony kraj kwalifikuje się do przyznania kolejnych transz pakietu ratunkowego, opiewającego na 110 mld euro.