Rosja gotowa jest zwrócić Polsce polskie archiwalia przejęte w czasie II wojny światowej - twierdzi szef Federalnej Agencji Archiwalnej (Rosarchiw) Andriej Artizow. Według niego, strona rosyjska zaproponowała już Polsce zawarcie odpowiedniej umowy międzyrządowej.

Czekamy na odpowiedź. Więcej powiedzieć nie mogę, gdyż jestem osobą oficjalną - podkreślił szef Rosarchiwu. Artizow zaznaczył, że "podstawową część archiwów przejętych przez Armię Czerwoną zwrócono Polsce jeszcze w latach PRL". U nas zostało tylko kilkadziesiąt tysięcy zespołów archiwalnych. Są to głównie akta wywiadu, kontrwywiadu i żandarmerii - powiedział. Materiałów tych nie obejmuje rosyjska ustawa o dobrach kultury. Większość tych dokumentów trafiła w nasze ręce po 17 września 1939 roku, do 1941 roku, z terytorium Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi (tj. ze wschodnich województw II Rzeczpospolitej - PAP) - zauważył. Według niego, istnieje inny sposób rozwiązania problemu - porozumienie międzyrządowe. Złożyliśmy stronie polskiej oficjalną propozycję. Czekamy na odpowiedź - ujawnił.

Archiwalia polskie przejęte w czasie II wojny światowej zostały utajnione w zasobie byłego Archiwum Specjalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR. Przechowywane są w Rosyjskim Państwowym Archiwum Wojskowym w Moskwie. Najważniejszą ich część stanowią akta władz centralnych II Rzeczypospolitej - zarówno cywilnych (Sejmu, Prezydium Rady Ministrów, poszczególnych ministerstw), jak i wojskowych (Ministerstwa Spraw Wojskowych i Sztabu Głównego, w tym przede wszystkim wywiadu polskiego). Materiały obejmują także akta policyjne, a także dokumenty władz lokalnych różnego szczebla, partii politycznych i organizacji społecznych (w tym Instytutu Józefa Piłsudskiego).

Rosja może być zainteresowana otrzymaniem od Polski archiwaliów będących wytworem władz i instytucji niemieckich działających przed 1945 rokiem na obszarze obecnego okręgu kaliningradzkiego.