Stany Zjednoczone i Kolumbia podpisały porozumienie w sprawie szerszego dostępu dla militarnego personelu USA do kolumbijskich baz wojskowych. Umowa zobowiązuje strony do 10-letniej współpracy.

Porozumienie dotyczy siedmiu baz wojskowych. Ma ono ułatwić obu stronom walkę z przemytem narkotyków, przestępczością zorganizowaną oraz rebeliantami z lewicowej partyzantki. Z kolumbijskich lotnisk startować będą amerykańskie samoloty zwiadowcze, które wcześniej miały bazę w Ekwadorze.

Krytycy tego porozumienia podkreślają, że jest to "zły sygnał" dla krajów sąsiadujących z Kolumbią, która jest największym na świecie producentem kokainy, pomimo pomocy wojskowej ze strony USA, wycenianej - od 2000 roku - na 4 mld dol.