Cywilny pracownik amerykańskiej misji wojskowej w Iraku zginął w wyniku ataku rakietowego, do jakiego doszło w piątek w pobliżu miasta Kirkuk, w Kurdystanie na północy Iraku - poinformował pragnący zachować anonimowość przedstawiciel Białego Domu.

W ostrzale rakietowym także kilku Amerykanów odniosło lekkie rany - pisze Reuters, który uzyskał bezpośredni dostęp do tych informacji.

Rozmówca agencji podkreślił, że informacja o zabiciu pracownika misji USA jest na razie "wstępna i wymaga dalszego potwierdzenia".

Wcześniej dowództwo wojskowe irackich sił zbrojnych podało w specjalnym komunikacie, że baza wojskowa K1, w której stacjonuje amerykański kontyngent wojskowy w Iraku, została poddana ostrzałowi rakietowemu. Nie podano żadnych szczegółów odnośnie do tego ataku.