Aktywniejsi, bogatsi i lepszego zdrowia – tacy są amerykańscy seniorzy. Wg raportu instytutu zajmującego się sprawami starzenia, są oni awangardą dokonujących się w XXI wieku w społeczeństwie zmian o olbrzymich konsekwencjach społecznych jak i ekonomicznych.

Liczący 243 strony raport poświęcony jest Amerykanom, którzy ukończyli 65 lat życia. Grupa ta stanowi 12% społeczeństwa, ale za 25 lat będzie ich dwa razy więcej. W 2030 r. jeden Amerykanin na pięciu - ok. 72 miliony ludzi - będzie mieć ukończone 65 lat.

Na początku XX wieku tylko 120 tys. obywateli było w wieku 85 lat - dziś jest ich ponad cztery miliony. Spada liczba starszych osób, cierpiących na chroniczne choroby. Podczas gdy w 1982 r. stanowili oni 26,2 proc. wśród ludzi starszych, w 1999 r. liczba ta spadła do 19,7%.

Poprawiła się też sytuacja finansowa w tej grupie - obecnie w ubóstwie żyje jedynie 10 procent seniorów, podczas gdy w 1959 r. było ich 35 procent. Najwięcej ubogich, bo aż 45 procent, jest wśród żyjących samotnie starszych kobiet - czarnych i Latynosek - podkreślono w raporcie.