Amerykańscy komandosi wylądowali w Kandaharze - taką informację podało wczoraj radio w Iranie, powołując się na swojego korespondenta w Afganistanie. O obecności zachodnich sił specjalnych w tym kraju mówiło się już od dawna, jak dotąd nikt jednak nie potwierdził tego oficjalnie. Według irańskiego radia, Amerykanie nadlecieli nad Kandahar znad granicy Afganistanu z Pakistanem.

Oficjalnie nie jest możliwe by Amerykanie nadlecieli od strony Pakistanu – pomoc udzielana USA to otwarcie przestrzeni powietrznej, wsparcie wywiadowcze i logistyczne. Prezydent Musharraff kilkakrotnie oświadczał, że żadna akcja ofensywna nie będzie z terytorium Pakistanu prowadzona. Z drugiej strony, lokalna prasa już od kilkunastu dni spekuluje na temat obecności Amerykanów w pakistańskich bazach, ale oficjalnie mają one służyć żołnierzom USA jedynie do prowadzenia akcji ratowniczych. Trudno spodziewać się zmiany takiej polityki Islamabadu – gdyby akcja była przeprowadzono z Pakistanu, to trudno byłoby przewidzieć reakcje antyamerykańskiej ulicy. A jak na ewentualny atak lądowy mogą zareagować afgańscy uchodźcy w Pakistanie – sprawdzał nasz specjalny wysłannik do Pakistanu, Jan Mikruta:

07:25