Niechęć do zakupów i oszczędzanie pieniędzy widać już nie tylko w amerykańskich sklepach, ale także Internecie. Po raz pierwszy w historii w Stanach Zjednoczonych spada liczba zakupów on-line.

Można powiedzieć, pada ostatni bastion. Bo po pierwsze, internetowe zakupy są za oceanem bardzo popularne. Po drugie, gdzie jak nie w sieci szukać najlepszych cen i promocji. I skoro mimo tych argumentów, spada sprzedaż - to faktycznie jest źle. Na pocieszenie pozostają jedynie wyniki badań konsumenckich, z których wynika, że jedna trzecia Amerykanów nie zaczęła jeszcze zakupów świątecznych. Oraz, że w Internecie, prezenty kupowane są raczej w pierwszej połowie grudnia.

Na razie klienci oglądają produkty w sklepach, szukają pomysłu. Później siądą do komputerów i zaczną porównywać ceny. Jest więc nadzieja, że te złe wyniki sprzedaży on-line, jeszcze się zmienią.