W Ameryce gwałtownie wzrosła liczba bankructw - wynika z raportu Biura Administracyjnego Sądów USA. Eksperci przewidują, że ze względu na sytuację gospodarczą kraju, trend ten utrzyma się w roku 2009.

Liczba bankructw osób prywatnych (prawo amerykańskie zezwala im na szukanie sądowej ochrony przed wierzycielami poprzez ogłoszenie bankructwa) wzrosła o 31 proc. do ponad miliona. W 2007 niewypłacalność ogłosiło niewiele ponad 820 tys. osób. W 2008 roku zbankrutowało ponad 43 tys. firm - o 54 proc. więcej niż roku poprzednim.

Oczekujemy, że liczba wniosków o ogłoszenie upadłości osiągnie w tym roku 1,4 mln lub więcej - powiedział AP dyrektor wykonawczy amerykańskiego instytutu ds. bankructw (ang. American Bancruptcy Institute) Samuel Gerdano. Instytut zrzesza prawników, sędziów i innych ekspertów zajmujących się upadłościami firm lub osób prywatnych.

Według Gerdano liczba ta wzrośnie, jeśli Kongres zmieni przepisy dotyczące prywatnych, nieściągalnych długów hipotecznych. Sektor bankowy sprzeciwia się tej modyfikacji, zaakceptowanej w czwartek przez Izbę Reprezentantów.