Polski alpinista utknął na czterech tysiącach metrów na górze Kazbek. Mieszkaniec Warszawy wspinał się od strony Gruzji, jednak przeszedł na rosyjską stronę granicy. W tej chwili znajduje się w rejonie Osetii Północnej.

Mężczyźnie udało się dodzwonić się do rosyjskich ratowników. Twierdzi, że jest na wysokości ponad czterech tysięcy metrów. Rosjanie chcą wysłać na pomoc czterech ratowników. Powinni dotrzeć do Polaka w ciągu 48 godzin.

Lokalny oddział Ministerstwa do Spraw Sytuacji Nadzwyczajnych obiecuje, że jeżeli pozwolą na to warunki pogodowe, na poszukiwania polskiego turysty wyruszy również śmigłowiec ratowniczy.  

Góra Kazbek to jeden z najwyższych szczytów Kaukazu na granicy Gruzji z Rosją o wysokości ponad pięciu tysięcy metrów. Kazbek leży w Paśmie Bocznym Wielkiego Kaukazu, podobnie jak Elbrus (5642 m n.p.m.) oraz Tebulosmta (4492 m n.p.m.).

Około 10 kilometrów na wschód od szczytu biegnie Gruzińska Droga Wojenna. Na południowych stokach gór znajduje się dawna stacja meteorologiczna, która w sezonie letnim służy jako shronisko dla alpinistów. Droga do stacji wiedzie przez lodowiec Gergeti i niesie ze sobą zagrożenie szczelinami.

Pierwszego wejścia dokonali w 1868 roku D. W. Freshfield, A. W. Moore, i C. Tucker. Sezon wspinaczkowy trwa od maja lub czerwca do pierwszej połowy października. Z powodu nachylenia stoków Kazbek jest górą znacznie trudniejszą niż popularny Elbrus.