"Przemoc dotyka co trzecią kobietę na świecie" - podkreślił sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres w poniedziałkowym przesłaniu z okazji Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy wobec Kobiet. Wskazał, że przemoc jest jedną z najbardziej przerażających form łamania praw człowieka.

Guterres koncentrował się m.in. na przemocy seksualnej, wiążąc ją z dominacją mężczyzn. Apelował do różnych środowisk o solidarność w jej zwalczeniu.

Nierówność napędza kulturę gwałtu

Według źródeł ONZ jedna trzecia wszystkich kobiet i dziewcząt doświadcza w ciągu swojego życia przemocy fizycznej lub seksualnej. Połowa z zabitych na całym świecie kobiet ginęła z rąk partnerów lub rodziny. Przemoc wobec kobiet, jak nowotwory, jest częstą przyczyną śmierci lub poważnych problemów zdrowotnych. Na zły stan zdrowia wpływa częściej niż wypadki drogowe i malaria łącznie.

Przemoc seksualna wobec kobiet jest zakorzeniona w panującej przez wieki dominacji mężczyzn. Nie zapominajmy, że to nierówność na tle płci napędza kulturę gwałtu. Zjawisko to sprowadza się zasadniczo do braku równowagi sił między kobietami i mężczyznami - argumentował Guterres.

Jego zdaniem stygmatyzm, błędne mniemania, nieinformowanie i nieskuteczne egzekwowanie prawa utrwalają bezkarność. Podkreślił, że gwałt jest wciąż stosowany jako przerażająca broń wojenna. Apelował o większą solidarność z kobietami dotkniętymi przemocą.


Wzywam rządy państw, sektor prywatny, społeczeństwo obywatelskie i ludzi na całym świecie do zajęcia zdecydowanego stanowiska przeciwko przemocy seksualnej i mizoginii. (...) Razem możemy, a nawet musimy skończyć z gwałtami i atakami na tle seksualnym w każdej formie - konkludował Guterres.

Jak wynika z badań Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), kobiety, które doświadczają przemocy fizycznej lub seksualnej, są dwukrotnie bardziej narażone na aborcję. Dwukrotnie większe jest prawdopodobieństwo, że popadną w depresję. Ryzyko, że zarażą się wirusem HIV jest w niektórych regionach 1,5 razy większe. Ofiary napaści seksualnej 2 - 3 razy częściej mają problemy alkoholowe.

Skutki dotykają całych rodzin

Przemocy partnerskiej doznaje, jak wskazują badania, 65 proc. kobiet w niektórych częściach Afryki Subsaharyjskiej, około 40 proc. w Azji Południowej, a także w andyjskich częściach Ameryki Łacińskiej. Doświadcza jej 19 proc. kobiet w Europie Zachodniej oraz ponad 16 proc. w Azji Wschodniej.

Z amerykańskich statystyk, na które powołuje się organizacja ONZ Kobiety, wynika, że ok. 70 proc. Amerykanek doświadczyło przemocy fizycznej lub seksualnej ze strony bliskiego partnera. Niemal jedna czwarta studentek zgłaszała napaść seksualną lub niewłaściwe zachowanie.

Najbardziej narażone na przemoc na tle płciowym, jak twierdzą źródła ONZ, są kobiety identyfikujące się ze społecznością LGBT, migrantki, uchodźcy, przedstawicielki rdzennych mniejszości oraz żyjące w krajach objętych kryzysami humanitarnymi.

Dyrektor wykonawcza ONZ Kobiety Phumzile Mlambo-Ngcuka, odnosząc się do kwestii gwałtu, wskazała na dewastujące skutki tego przestępstwa.

Długotrwałe, niszczycielskie skutki dotykają nie tylko kobiet, też innych: rodziny, przyjaciół, partnerów i współpracowników - akcentowała, zwracając uwagę na bezkarność większości sprawców gwałtów.