Lotnisko w stolicy Danii Kopenhadze zostało częściowo zamknięte, a terminal nr 2 został ewakuowany. Policja informowała jedynie o "incydencie".

Lotnisko w stolicy Danii Kopenhadze zostało częściowo zamknięte, a terminal nr 2 został ewakuowany. Policja informowała jedynie o "incydencie".
Policja ewakuowała część pasażarów na lotnisku Kastrup w Kopenhadze / NILS MEILVANG /PAP/EPA

Jak podawała duńska agencja informacyjna Ritzau, na lotnisku Kastrup doszło do incydentu, na miejscu pracowała policja, a pasażerowie zostali poproszeni o stosowanie się do jej instrukcji.

Zamknięty został terminal 2, natomiast na pozostałych terminalach odprawa odbywała się zgodnie z planem. Ewakuowanych pasażerów skierowano do terminalu nr 3. "Tłok. Ludzie z bagażami się przepychają" - pisali na Twitterze.

Ostatecznie okazało się, że akcja policji związana była z neutralizacją podejrzanego bagażu. Na miejsce ściągnięto policyjnych pirotechników, którzy na wyposażeniu mieli robota do rozbrajania ładunków wybuchowych.

Po ponad dwóch godzinach ponownie otwarto terminal nr 2.

(j.)