Co najmniej 13 osób zginęło, a 14 zostało rannych w wyniku samobójczego zamachu w Dżalalabadzie na wschodzie Afganistanu - poinformowały lokalne władze. Był to już kolejny atak, do którego dochodzi w czasie, gdy podejmowane są wysiłki w sprawie wznowienia rozmów pokojowych z talibami.

Co najmniej 13 osób zginęło, a 14 zostało rannych w wyniku samobójczego zamachu w Dżalalabadzie na wschodzie Afganistanu - poinformowały lokalne władze. Był to już kolejny atak, do którego dochodzi w czasie, gdy podejmowane są wysiłki w sprawie wznowienia rozmów pokojowych z talibami.
Jeden z rannych w szpitalu /PAP/EPA/GHULAMULLAH HABIBI /PAP/EPA

Samobójczy zamach miał miejsce w domu należącym do Obaidullaha Shinwariego, podczas świętowania powrotu jego syna, który był więziony przez talibów. Syn zginął w ataku, a ojciec został ranny.

Dom polityka położony jest niedaleko pakistańskiego konsulatu w Dżalalabadzie, przed którym w środę doszło do samobójczego zamachu; zginęło w nim sześć osób.

Talibowie nasilili zamachy, odkąd siły międzynarodowe w 2014 r. zakończyły działania bojowe w Afganistanie.

(mn)