Tłumy Afgańczyków pożegnały w Kabulu byłego prezydenta Burhanuddina Rabbaniego. We wtorek polityk zginął w zamachu samobójczym.

Policja musiała strzelać w powietrze, żeby rozproszyć tłum ludzi, którzy próbowali dostać się w okolice wzgórza w dzielnicy Wazir Achbar Chan. To tam zostanie pochowany były prezydent.

Rabbani pełnił ostatnio funkcję szefa Wysokiej Rady Pokoju, odpowiedzialnej za kontakty m.in. z talibami. Według osób z jego najbliższego otoczenia, były prezydent zginął w eksplozji bomby ukrytej w turbanie zamachowca. Do zamachu doszło w domu Rabbaniego, w ściśle strzeżonej enklawie dyplomatycznej.

Rabbani jest najwyższym rangą politykiem afgańskim zabitym od rozpoczęcia zachodniej interwencji w Afganistanie pod koniec 2001 r.