Polski patrol spowodował w Afganistanie wypadek, w którym zginął afgański policjant. Do zdarzenia z udziałem transportera Rosomak doszło kilka dni temu. Sprawę bada żandarmeria i prokuratura wojskowa.

O tym wypadku meldowano mi już znacznie wcześniej, ale wczoraj został potwierdzony fakt, że to polski konwój go spowodował - ujawnił w Gdyni minister obrony Bogdan Klich.

Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło 25 listopada podczas patrolu polskich żołnierzy na trasie Ghazni - Kabul, około 10 kilometrów na północny-zachód od miejscowości Ghazni. Afgański policjant, stojący na drodze, został potrącony przez przejeżdżający pojazd. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. W komunikacie podkreślono, że transporter poruszał się wieczorem, w warunkach ograniczonej widoczności.

Bezpośrednio po zdarzeniu wszczęte zostało postępowanie wyjaśniające okoliczności i przyczyny wypadku. Śledztwo prowadzi prokurator wchodzący w skład kontyngentu. Wstępne czynności śledcze zostały już zakończone.