W Wielkiej Brytanii wybuchła afera na całego. Brytyjska policja szuka sprawców, którzy bezprawnie upolowali łabędzia, zabili go i upiekli na grillu. Brytyjskie prawo zabrania zabijania tych ptaków, ponieważ są pod ochroną, a także stanowią własność Elżbiety II.

Do przestępstwa doszło w pobliżu zamku w Windsorze.

Tym razem brytyjskie media są powściągliwe we wskazywaniu winnych. W przeszłości wielokrotnie dawano do zrozumienia, że sprawcami polowań na łabędzie byli obcokrajowcy, którzy nie znali lokalnych zwyczajów. Często wskazywano palcem na przybyszów z Europy Wschodniej. Zdarza się bowiem, że przyzwyczajeni do kontynentalnej tradycji łowili ryby, w tym ozdobnego karpia, i jedli je, zamiast wrzucać z powrotem do wody. Tego wymaga brytyjskie brawo.

Dla przypomnienia warto dodać , że królowa Elżbieta II jest nie tylko wyłączną właścicielką łabędzi, ale także morskiego dna na obszarze brytyjskich wód terytorialnych. Tego nie da się okraść, a firmy które stawiają blisko brzegu turbiny wiatrowe, muszą płacić miłościwie panującej słoną dzierżawę.