Mimo napięcia między Palestyńczykami i Izraelczykami, obie strony gotowe są do rozmów. Zarówno premier Izraela Banjamin Netanjahu, jak i prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wyrazili gotowość do spotkania się przy okazji sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Doroczna sesja rozpocznie się w środę i potrwa tydzień. Mahmud Abbas stwierdził wczoraj w wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej Fox News, że jest gotów do negocjacji z Izraelem. Zastrzegł jednak, że punktem wyjścia do nich powinny być granice Izraela z 1967 roku. Rzecznik izraelskiego rządu powiedział, że stawianie wstępnych warunków sprawi, że do rozmów nie dojdzie.

Według izraelskich mediów, Netanjahu wezwał Abbasa do bezpośrednich negocjacji. Mogą się one rozpocząć w Nowym Jorku, a później być kontynuowane w Jerozolimie i Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu - poinformował izraelski portal informacyjny.

Abbas poinformował wczoraj sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych, że w piątek zgłosi wniosek o przyjęcie państwa palestyńskiego do ONZ.