38 osób zostało rannych a jedna zaginęła po tym, jak przez włoskie miasto Tarent przeszła burza i trąba powietrzna. Zniszczenia w mieście są dość poważne. Porywy huraganowego wiatru poprzewracały samochody, runęło kilka murów.

Zaginiony to mężczyzna, który pracował w porcie i z przewróconym dźwigiem wpadł do morza. Jego poszukiwania jak dotąd nie przyniosły rezultatu. Wśród 38 rannych jest 9 dzieci. Ich stan nie jest ciężki.

Mocno ucierpiała infrastruktura miejska. Uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych zostało kilka murów. Wiatr przewracał także samochody i autobusy komunikacji miejskiej.