Wody powodziowe w niektórych rejonach na północy Brazylii zaczęły powoli opadać, ale liczba osób pozbawionych dachu nad głową wzrosła do ponad 300 tys. Najgorsza powódź, jaka nawiedziła północną Brazylię od wielu dziesięcioleci, spowodowała dotychczas oficjalnie 40 ofiar śmiertelnych. W rzeczywistości bilans ten może być znacznie wyższy.

Trwają prace przy odblokowaniu dróg, na które w wielu miejscach osunęły się masy podmytej ziemi. Umożliwi to dotarcie z pomocą do wielu zalanych osad i małych miast. Władze są krytykowane za zbyt opieszałą akcję dostarczania wody i żywności ofiarom żywiołu.

Powodzie, wywołane przez długotrwałe deszcze, nawiedziły olbrzymi obszar sięgający od Amazonii do zazwyczaj suchych rejonów w pobliżu wybrzeża Atlantyku.