Kilkuset mieszkańców angielskiego miasta Bath ewakuowano po znalezieniu niewybuchu z czasów II wojny światowej. Bombę niemałą, bo ważącą 250 kilogramów, znaleziono na terenie lokalnej szkoły, pod placem zabaw.

Na miejscu działają już wojskowi saperzy. Najpierw wokół bomby usypią olbrzymią zaporę z piasku, a dopiero później zostanie ona przetransportowana w bezpieczne miejsce, gdzie zostanie zniszczona w kontrolowanej eksplozji. Akcja może potrwać nawet dwie doby.

Z okolicznych domów znajdujących się w promieniu 300 metrów od znaleziska ewakuowano mieszkańców. Niektórzy postanowili jednak pozostać w swych mieszkaniach, ale nie będą mogli wychodzić na ulicę.

Policjanci zapukali do nas, ale nigdzie się nie ruszymy. Ta bomba przeleżała spokojnie przez ponad 70 lat - tak niefrasobliwie sytuację skomentował jeden z mieszkańców Lansdown Road.

Kilkuset mieszkańców podjęło stosowne środki ostrożności. Spędzą kolejną noc w pobliskim ośrodku sportowym, gdzie rozwożono dla nich rzędy dmuchanych materacy i przygotowano prowiant.

Akcja saperów doprowadziła także do poważnego zaburzenia ruchu drogowego Bath. Policja zaapelowała do osób, które nie musza dziś odwiedzać miasta, by zrezygnowały z wizyty.

(az)