15 osób zginęło, a 12 odniosło obrażenia na skutek pożaru hotelu w mieście Tuguegarao na północy Filipin. Wiele ofiar to studenci pielęgniarstwa, którzy mieli zdawać egzamin końcowy.

Sporo osób płomienie uwięziły na górnych piętrach pięciokondygnacyjnego, niedrogiego hotelu. Większość ciał była doszczętnie spalona. Pożar trwał osiem godzin. Kilkadziesiąt osób zostało uratowanych przeze strażaków i policję

Rodziny wydały fortunę, żeby wysłać te dzieci do szkoły, a one tak straciły życie - powiedział przedstawiciel straży pożarnej Daniel Abana.