Norweska policja zatrzymała 15-latka podejrzanego o podwójne morderstwo na terenie szkoły w Kristiansand na południu kraju. Nastolatek już przyznał się do śmiertelnego ugodzenia nożem 14-letniego chłopca pochodzenia somalijskiego oraz 48-letniej przedszkolanki. Policja podkreśla w komunikacie, że podejrzany o zabójstwo jest rodowitym Norwegiem.

Norweska policja zatrzymała 15-latka podejrzanego o podwójne morderstwo na terenie szkoły w Kristiansand na południu kraju. Nastolatek już przyznał się do śmiertelnego ugodzenia nożem 14-letniego chłopca pochodzenia somalijskiego oraz 48-letniej przedszkolanki. Policja podkreśla w komunikacie, że podejrzany o zabójstwo jest rodowitym Norwegiem.
Policja przed budynkiem szkoły, gdzie doszło do podwójnego morderstwa /TOR ERIK SCHRODER /PAP/EPA

15-latek został zatrzymany i przesłuchany wczoraj wieczorem - ujawniła dziś na konferencji prasowej policja w Kristiansand. Jej szef Terje Kaddeberg Skaar poinformował, że nastoletni morderca ze szczegółami zrelacjonował przebieg wczorajszych wydarzeń.

Zabity 14-latek był jego znajomym. 15-latek ugodził go nożem chwilę po tym, jak chłopak wysiadł z autobusu na przystanku przed budynkiem szkoły. Policja przypuszcza, że obaj jechali tym samym autobusem i jak twierdzi, nie może na razie ujawnić motywu. 

15-latek nie znał natomiast swojej drugiej ofiary. Według telewizji NRK, kobieta wyprowadzała psa, była prawdopodobnie przypadkowym świadkiem zdarzenia.

Policja wciąż ustala okoliczności tragedii.

(j.)