W przyszłym tygodniu poznamy nazwisko nowego szefa Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie - podał tygodnik "Der Spiegel". Redakcja wymienia historyków Michaela Schwartza i Winfrida Haldera jako kandydatów na wakujące stanowisko.

Zadaniem powołanej przez Bundestag w 2008 roku Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie jest utworzenie w Berlinie ośrodka dokumentacyjno-informacyjnego poświęconego przymusowym wysiedleniom Niemców i innych narodów europejskich w XX wieku. Placówka, która miała rozpocząć działalność w przyszłym roku, powstanie prawdopodobnie dopiero w 2018 roku.

Poprzedni szef Fundacji, Manfred Kittel, odszedł w grudniu ze stanowiska w atmosferze skandalu. Rada naukowa fundacji, w której reprezentowani są także polscy historycy, zarzucała mu m. in. nadmierne akcentowanie problematyki niemieckich wysiedlonych.

"Der Spiegel" pisze, że odpowiedzialna za politykę kulturalną minister stanu w urzędzie kanclerskim Monika Gruetters chce utrzymać nazwisko następcy Kittla w tajemnicy do chwili wyboru przez Radę Fundacji.

Jeden z kandydatów, Schwartz, jest bezpartyjnym pracownikiem renomowanego Instytutu Historii Współczesnej w Monachium, specjalistą od czystek etnicznych w Indiach, Afryce Południowej i na Filipinach. Kontrkandydatem jest konserwatywny historyk Halder kierujący obecnie ośrodkiem im. Gerharda Hauptmanna w Duesseldorfie, silnie związanym z niemieckimi ziomkostwami.

Kittel był autorem otwartej w listopadzie w Niemieckim Muzeum Historii (DHM) wystawy, pomyślanej jako zapowiedź przyszłej ekspozycji stałej. Jego praca spotkała się z ostrą krytyką rady naukowej fundacji. Ich zdaniem dyrektor wbrew wcześniejszym ustaleniom skoncentrował się na wysiedleniach Niemców, chociaż miały one być tylko jednym z wielu elementów ekspozycji. Naukowcy wytknęli mu też szereg błędów merytorycznych.

Spór o upamiętnienie niemieckich ofiar przymusowych wysiedleń przez wiele lat zatruwał stosunki polsko-niemieckie. Inicjatywa zbudowania Centrum przeciwko Wypędzeniom wyszła pod koniec lat 90. od ówczesnej szefowej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach. Jej propozycja spotkała się z bardzo krytycznym przyjęciem w Polsce i Czechach.

W celu rozwiązania konfliktu w 2005 roku odpowiedzialność za projekt, realizowany przez ziomkostwa skupione wokół Steinbach, przejął niemiecki rząd. Bundestag powołał do życia Fundację Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie i podporządkował ją merytorycznie renomowanej placówce naukowej - DHM. Berlin nie zgodził się na wejście Steinbach do rady fundacji.

(j.)