Jesienią zapłacimy za jedzenie nawet o 20 procent więcej. Zdrożeje głównie mąka i produkty mączne. Powód? Lipcowe upały, a potem kiepskie zbiory. Droższe będą też warzywa.

Wprawdzie na razie bardzo wyraźnego wzrostu cen warzyw nie ma, ale sprzedający przyznają, że przy tak złych zbiorach podwyżka prędzej czy później wystąpi. Dziś – jak sprawdził reporter RMF FM – na poznańskim placu Bernardyńskim kilogram ziemniaków kosztuje średnio 1,5-1,8 zł; mniejsze okazy można kupić po 80 groszy. Za cebulę trzeba zapłacić - 2,5 zł, a za marchew – 2,5 do 3.

Drożeją także jaja. Jeszcze niedawno na targu trzeba było zapłacić za nie około 15 groszy, dziś – 20. W sklepie jajko kosztuje nawet 35 groszy.

Raport o cenach żywności znajdziecie także w "Gazecie Wyborczej".