Działacze lojalnego wobec Mińska i Łukaszenki Związku Polaków na Białorusi wykorzystali przyjazd na pogrzeby ofiar katastrofy 10 kwietnia do własnej kampanii propagandowej - pisze "Rzeczpospolita". Wczoraj, gdy w Białymstoku odbywał się pogrzeb zmarłego Krzysztofa Putry, przedstawiciele kierownictwa ZPB w jednej z białostockich kawiarni mówili dziennikarzom o "przewinach" Andżeliki Borys, szefowej związku uznawanej przez Polskę.

Kilku członków delegacji zjawiło się też nieoczekiwanie w Stowarzyszeniu Wspólnota Polska w Warszawie. Mówili, iż polski MSZ zmienił politykę i teraz trzeba na nowo ułożyć współpracę związku ze Wspólnotą.

Według nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej", cała grupa ZPB otrzymała krótkoterminowe wizy wydane "w drodze wyjątku". Gazecie nie udało się natomiast dowiedzieć , czy agitujący zostali skreśleni z listy osób z zakazem wjazdu do Polski.