Związki zawodowe nauczycieli grożą strajkiem generalnym. Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych przed poniedziałkowym spotkaniem z minister edukacji wspólnie domagają się podniesienia wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o tysiąc złotych. "Nikt z praktyków nie chce pracować za płace ocierające się o wynagrodzenie zawodowe" - mówi prezes ZNP.

Nauczycielskie związki nie chcą ujawnić, kiedy mogłoby dojść do strajku. Po pierwsze boją się zastraszania nauczycieli przez kuratorów, a po drugie liczą wciąż na porozumienie z rządem.

Spotkanie z szefową MEN zaplanowane jest na poniedziałek. Związkowcy domagają się podniesienia wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o tysiąc złotych.

Jedyną formą w przypadku braku porozumienia jest jednak zdecydowana akcja strajkowa i do tego obydwa związki zawodowe będą zmierzać - powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Decyzje o wszczęciu sporu zbiorowego ZNP i FZZ mają podjąć w przyszłym tygodniu. Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych wyjaśnił, że strajk generalny będzie polegał na zamknięciu przedszkoli, szkół podstawowych, szkół średnich.

Zgodnie z projektem rozporządzenia ministra edukacji w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia, płace zasadnicze nauczycieli wzrosną w 2019 roku, zależnie od stopnia awansu zawodowego, od 121 do 166 zł brutto. Z tabeli, która jest załącznikiem do projektu wynika, że wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym (stanowią oni około 96 proc. wszystkich nauczycieli) będzie wynosiło: dla nauczyciela stażysty - 2538 zł brutto (wzrost o 121 zł brutto), nauczyciela kontraktowego - 2611 zł (wzrost o 124 zł), nauczyciela mianowanego - 2965 zł (wzrost o 141 zł) i nauczyciela dyplomowanego - 3483 zł (166 zł).

Na pensję nauczycieli składa się wynagrodzenie zasadnicze i dodatki określone w Karcie nauczyciela (jest ich kilkanaście). Wysokość części dodatków przepisy wprost uzależniają od wysokości wynagrodzenia zasadniczego (chodzi np. o dodatek stażowy, wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe). Dlatego wzrost wynagrodzenia zasadniczego spowoduje automatyczny wzrost składników od niego zależnych.